Wyspa Tristana i migawki z Douarnenez / L'Île Tristan et le retour à Douarnenez


Pracując w Douarnenez przez dwa miesiące, miałam okazję dobrze poznać to miasto i zrobić trochę zdjęć. Moje fotograficzne wrażenia „na świeżo” opublikowałam tutaj, a teraz przyszedł czas na kolejne spotkanie z tym urokliwym miastem. Możliwe, że część z nich kojarzycie już z Facebooka, ale jest też sporo niepublikowanych wcześniej ujęć. Zdjęcie główne przedstawia Port-Rhu – jeden z czterech portów w tej miejscowości- widziany z mostu, jeśli dobrze się przyjrzycie, zauważycie też „cmentarzysko statków”. Poniżej widok z drugiej strony mostu: statek-latarnia przykuwał uwagę dzieci, niepocieszonych w związku z tym, że nie można go zwiedzać.

En travaillant à Douarnenez, j’ai eu l’occasion de bien connaître la ville et prendre des photos à plusieurs reprises. J’ai publié mes premières impressions photographiques de cette ville ici et voici devant nous la rencontre suivante. Une partie de ces clichés a déjà été publié sur Facebook, mais il y a des nouveautés. Sur la première photo, la vue sur le Port-Rhu, un des quatre ports de la ville, prise du grand pont liant le centre-ville avec Trévoul. Si vous regardez bien, vous pourrez aprercevoir le ‘cimetière des bateaux’. Et ci-dessous, le bateau-phare qui captive bien l’attention des enfants, bien déçus du fait qu’on ne peut pas le visiter.

Teraz rzut oka na moją ulubioną plażę: La Plage du Ris jest sporych rozmiarów, z niesamowitym widokiem na miasto naprzeciwko, a biegnące przy niej zalesione klify są magiczne.

Jettons un coup d’œil sur la Plage du Ris, ma préférée, de grande faille et une superbe vue au fond. Les falaises boisées tout à côté de la plage sont magiques.

Strome, wąskie uliczki Douarnenez skrywają w sobie kolorowe perełki, wystarczy chcieć je dostrzec.

Les étroites rues de la ville, qui montent et decendent bien, nous cachent de petites merveilles en couleur, il suffit de bien placer le regard.

Wracamy do najstarszego portu (Port du Rosmeur).
De retour au vieux port (Le Port du Rosmeur)...
Następnie zerknijcie na Tréboul podczas przypływu i odpływu. Ta dzielnica znajduje się naprzeciw centrum miasta i kiedyś była oddzielną gminą. Można się tam dostać albo przez wysoki most, z którego robiłam pierwsze zdjęcia, albo przez kładkę dla pieszych.

Ensuite, un coup d’œil sur Tréboul, le quartier baléaire de Douarnenez qui constituait autrefois une commune à part. On peut y accéder soit par le grand pont (duquel j’ai pris les premières photos de cet article) ou par la passerelle piétonne.

Mówiąc o Douarnenez, nie sposób pominąć wyspy Tristana, która znajduje się tuż naprzeciw lądu i do której można dostać się drogą morską z mariny w Tréboul lub pieszo- gdy pozwala na to wystarczających rozmiarów odpływ. Wyspa jest jednak obszarem chronionym i nie możemy zwiedzać jej na własną rękę. Ja zwiedziłam ją z przewodnikiem i poznałam dzięki temu jej niezwykle bogatą historię: z Tristanem ze znanej Wam legendy ma niewiele wspólnego, ukrywał się tu za to jeden z najbardziej znanych w Bretanii bandytów a w XXw. wyspa była w prywatnych rękach artystycznej rodziny i zbierała się tutaj cała śmietanka towarzyska epoki.

 En parlant de Douarnenez, on ne peut pas oublier l’Ile Tristan qui se trouve juste ne face de la ville. On peut y aller soit en bateau au départ du port de plaisance de Tréboul, soit à pied, quand les coefficients de marrée nous le permettent. L’île est un espace protégé, appartenant au Conservatoire du littoral et pour cela on ne peut pas la visiter par nous-mêmes. Moi, je l’ai fait en compagnie d’une guide et grâce a cette visite, j’ai appris l’histoire très riche et mouvementée de cet endroit. Il a été habité autrefois par un bandit très célèbre en Bretagne et ensuite, au XXème siècle, c’était la propriété privée d’une famille d’artistes... Je ne veux pas tout dévoiler, mais je vous assure que cette visite est passionante.
picture by my sister, edited by me
Jak Wam się podobała wirtualna wycieczka ? Czy ktoś z Was był już tam był?
Vous avez aimé ce petit tour virtuel? Vous connaissez peut-être déjà Douarnenez ?

Komentarze / Commentaires

  1. Nie byłam i pewno już nie będę a tam tak cudnie. Jak kolorowe są miasteczka. Niezwykle.

    ReplyDelete
  2. Wspaniały klimat, wspaniałe zdjęcia. Te kwiaty, kolorowe drzwi, okiennice, ach! Nadmorskie miasta są urocze!

    ReplyDelete
  3. Boże, jak pięknie! *-*

    ReplyDelete
  4. Przepiekne miejsce! Nie bylem tam jeszcze, ale przy kolejnych odwiedzinach w Bretanii na pewno tam dojade.

    ReplyDelete
  5. Kasiu bardzo łatwo zakochac sie w tym miejscu....ja bym mogla tak od pierwszego wejrzenia..;)

    ReplyDelete
  6. Merci pour ces belles photo !
    Le lundi matin à 9h00 ça aide à démarrer la semaine :)
    Bonne journée,
    Baptiste

    ReplyDelete