Łapiąc fale / En capturant les vagues (Plougonvelin)


Jako przeciwwagę dla świątecznej gorączki, zapraszam Was dziś nad ocean. Wybrałam się ostatnio na samotny spacer, żeby po raz kolejny stwierdzić, że wpatrywanie się w fale wycisza i uspokaja. Obserwowanie zmieniającej się aury i próba uchwycenia jej na zdjęciach to dodatkowa frajda.

Pour équilibrer un peu l’effervescence avant les fêtes de Noël, je vous propose de vous rendre avec moi au bord de la mer qui a pour moi des vertues apaisantes. Est-ce pareil pour vous ? Mon plaisir supplémentaire était de regarder le temps (et le paysage) changer et de capturer ces différents aspects de la mer.

Tego dnia był spory wiatr i na naszej plaży tuż obok domu, gdzie ocean ma często taflę gładką jak jezioro, tworzyły się imponujące fale. Niestety zdjęcia tego nie oddają, chociażby przez brak efektów dźwiękowych, które skutecznie potęgują wrażenie siły natury. Szalejące fale rzadko pozwalają dać się zatrzymać w kadrze, taki już ich urok.

Ce jour-ci, il y avait beaucoup de vent et sur la plage juste à côté de chez nous se formaient d’impressionantes vagues, alors que d’habitude la mer est plutôt calme ici. En regardant les photos, sans bruit de vagues qui montre bien la puissance de la nature, les impressions ne sont pourtant pas les mêmes. Les vagues se laissent difficilement capturer mais cela fait partie de leur charme.

Do uroków plaży Trez-Hir w Plougonvelin należy też z pewnością jej położenie: w oddali widać imponujące skały zwane Les Tas de Pois (należące do Półwyspu Crozon), a po prawej stronie plaży wyłania się Le Fort de Berthaume, któremu poświęciłam wcześniej cały wpis, nie mając wtedy pojęcia, że za kilka miesięcy będę mieszkać w tej okolicy.

Ce qui rajoute du charme de la plage du Trez-Hir à Plougonvelin, c’est la perspective : on aperçoit les majeusteux Tas de Pois en face et Le Fort de Bertheaume à droite de la plage. Je lui ai consacré tout un article il y a quelques mois. En le découvrant, je n’avais pas la moindre idée de venir habiter ici quelques mois plus tard.

Plaża świetnie nadaje się do uprawiania sportów wodnych, często widzę tu zwłaszcza surferów i kajakarzy. Latem pewnie będzie widać niewiele oprócz tłumu turystów! Staram się nacieszyć na zapas bliskością oceanu, póki jeszcze możemy spotykać się sam na sam.

Le Trez-Hir attire les amateurs des sports nautiques, j’y vois souvent des surfeurs et des personnes pratiquant le kayak en mer. Je pense que l’été je n’y verrai pas grand-chose tellement ce sera noir du monde, j’essaie donc d’en profiter en avance, tant que je peux me faire des tête-à-tête avec la mer...

Komentarze / Commentaires

  1. Dobrze było się oderwać na chwilę od przygotowań świątecznych bo Twoje zdjęcia mnie wspaniale uspokoiły.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cieszę się bardzo, w takim razie osiągnęłam zamierzony efekt! Miło podzielić się z Wami tym spokojem płynącym z natury. :) Pozdrowienia!

      Delete
  2. Oj wielu osobom przyda się trochę ochłody w czasie przedświątecznej gorączki :)

    Miło pooglądać taki uroczy zakątek chociaż na zdjęciach.

    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. Muszę pokazać moje mamince, bo już skali na termometrze brakuje, żeby zmierzyć jej przedświąteczną gorączkę ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha, nie wiem, czy w takim razie coś się da z tym zrobić... ;)

      Delete
  4. Przepiękne zdjecia Kasiu (jak zawsze) a ocean jest cudowny na każdą chwilę .. on tak faluje od milionów lat już
    Życzę Wam pięknych Świąt ! Joyeux Noël!

    ReplyDelete
  5. J'adore retrouver des endroits que je connais si bien à travers tes images!!
    J'ai pensé à toi aujourd'hui, je suis allée au Conquet et il faisait un temps à faire de belles photos!
    Belle soirée,

    ReplyDelete
  6. Obecnie wolę ocean niż święta. Chętnie bym się tam teraz nalazła. Najpiękniejsze życzenia świąteczne dla Ciebie.

    ReplyDelete
  7. Marzeń o które warto walczyć,
    Radości, którymi warto się dzielić,
    Przyjaciół z którymi warto być,
    I nadziei bez której nie da się żyć!

    Życzy Maryla :)

    ReplyDelete