W zeszłym roku, na początku maja, mieliśmy okazję ponownie odwiedzić
Ploumanac’h, miejscowość leżącą na Wybrzeżu Różowego Granitu. Powodem naszej
wyprawy była przede wszystkim chęć spotkania z uczennicą Oliviera- Anitą, i jej
rodziną, którzy wybrali się do Bretanii z Belgii na majówkę.
Trafiliśmy nie tylko na idealną pogodę, ale i na wyjątkowe święto, ponieważ
tego dnia odbywał się odpust (le pardon
de Saint-Guirec) a w związku z nim dodatkowe atrakcje takie jak możliwość
podziwiania zabytkowych żaglowców (les
vieux gréements)- niestety nie zobaczycie ich tam na co dzień.
Jako że te okolice są chętnie odwiedzane przez turystów, jestem pewna, że
część z Was tam kiedyś trafi i chciałabym polecić Wam kilka konkretnych miejsc,
które szkoda byłoby przegapić.
L’année
derniѐre,
début mai, on a pris la direction de Ploumanac’h, dans les Côtes d’Armor. On
connaissait déjà l’endroit, mais cette fois, la raison du déplacement était d’une
tout autre nature que touristique. On voulait rencontrer en vrai Anita, venue
de Belgique avec sa famille, qui suit des cours avec Olivier depuis déjà un
moment.
On
est tombés non seulement sur une météo de rêve, mais aussi sur une attraction
supplémentaire : le pardon de Saint-Guirec. C’est pour cela qu’on a pu
admirer les vieux gréements qui ne s’y trouvent malheureusement pas le reste du
temps.
Comme
c’est un coin bien apprécié des touristes, je suis convaincue que certains
d’entre vous vont y mettre les pieds un jour ou l’autre. C’est pour cela que
j’avais envie de vous recommander quelques endroits à ne pas rater !
Perros-Guirec -punkt widokowy na plażę Trestrignel
Jadąc z Perros-Guirec do Ploumac’h, zatrzymaliśmy się na chwilę przy
punkcie widokowym, z którego można podziwiać plażę Trestrignel i wyspy położone
nieopodal.
Perros-Guire, la vue sur la plage de Trestrignel
Ce point de vue sur la plage et quelques îles se trouve sur la route de Perros-Guirec à Ploumanac’h.Ploumanac’h- port
Poprzednim razem zatrzymaliśmy się z drugiej strony portu – zdjęcia stamtąd
możecie obejrzeć tutaj. Powinniście ze spokojem znaleźć tam miejsce parkingowe i
ruszyć na dalszy spacer.
Ploumanac’h, le port
La
fois précédente, on s’était arrêtés de l’autre côté du port (photos à retrouver
ici). Vous devriez trouver une place de parking au niveau du port et c’est un
bon point de départ pour la suite de la balade à pied !
Ploumanac’h- szlak wzdłuż wybrzeża
Idąc wzdłuż portu aż do jego końca, podążyliśmy za tabliczką wskazującą na
szlak wzdłuż wybrzeża (sentier côtier) i bardzo Wam go polecam. Podczas poprzednich
spacerów po Ploumanc’h szliśmy inną drogą i widoki były mniej spektakularne. Ta
droga jest bardzo przyjemna, zacieniona, a przed oczami rozpościerają się tak
cudowne widoki jak te poniżej.
Ploumanac’h, le sentier côtier
Au
bout du port, on a suivi le panneau indiquant le sentier côtier et je vous
recommande vivement ce chemin. Lors de nos autres visites à Ploumanac’h, on en
avait pris d’autres et les panoramas étaient moins spectaculaires. Ici, c’est
trѐs agréable, on marche à l’ombre et les vues sont à couper le souffle !
Ploumanac’h, Île de Costaérѐs
Wisienką na torcie jest oczywiście widok na piękną wysepkę z malowniczym
zamkiem: Île de Costaérѐs. Co ciekawe, znajdowała się ona w XIXw. w posiadaniu
Polaka, Bruno Abakanowicza, który przyjmował tam takich gości jak Henryk
Sienkiewicz!
Cerise
sur le gâteau: la vue sur la belle Île de Costaérѐs et son pittoresque château. Un
détail intéressant : au XIXѐme siѐcle, l’île appartenait à un Polonais, Bruno
Abakanowicz, qui y faisait venir des invités tels que Henryk Sienkiewicz (prix
Nobel de littérature).
Ploumanac’h, la Plage Saint-Guirec
Szlak prowadzi nas dalej przez urokliwą plażę św.Guireca, której tego dnia zabytkowe
statki dodały jeszcze więcej urody.
En
suivant le sentier, on arrive sur la Plage Saint-Guirec où, ce jour-là, les
vieux gréements rajoutaient encore plus de charme au paysage.
Ploumanac’h, le Phare de Men Ruz
Kontynuując spacer, docieramy do kolejnego przepięknego miejsca, gdzie
możemy podziwiać wielkie głazy w ciepłym, różowo-brzoskwiniowym odcieniu oraz
górującą nad nimi majestatycznie latarnię morską z kamienia: Phare de Men Ruz.
Ludzkie sylwetki widniejące na zdjęciach to niezły punkt odniesienia,
żebyście mogli sobie wyobrazić wielkość kamieni. Więcej ujęć z tego odcinka Wybrzeża
Różowego Granitu znajdziecie w moim archiwalnym poście.
Wyspy widoczne na horyzoncie, za latarnią należą do Archipelagu Siedmiu
Wysp (les Sept-Îles) – można podziwiać je z pokładu statku, polecam!
Pour
la suite de notre balade, nous arrivons au niveau du Phare de Men Ruz qui
domine le chaos de pierre dont les couleurs sont magiques et vont du rose au
pêche.
Les
silhouettes humaines sur les photos peuvent vous donner une idée de la taille
des pierres. Et si vous avez envie de voir plus de photos de cette partie de la
Côte de Granit Rose, n’hésitez pas à consulter mon article qui date de quelques
années déjà.
Et
les îles à l’horizon font partie de l’Archipel des Sept-Îles. On peut le
découvrir en faisant une balade en bateau, ce que je vous recommande !
Trébeurden, la Pointe de Bihit
Ten przylądek to była dla nas nowość, spontanicznie pojechaliśmy za znakiem
wskazującym na punkt widokowy, co i Wam bardzo polecam – fajnie mieć margines
czasowy na takie dodatkowe przystanki. Widoki z przylądka Bihit bardzo mi się
podobały. Wyspa widoczna na jednym z ujęć to Île Milliau.
Nous
ne connaissions pas cette pointe avant et nous avons spontanément suivi le
panneau indiquant un point de vue. Je vous conseille aussi d’avoir une marge de
temps pour faire des arrêts supplémentaires si le cœur vous en dit. J’ai bien
apprécié le panorama depuis la Pointe de Bihit. L’île visible sur l’un des clichés,
c’est l’Île Milliau.
Trégastel, la Couronne du roi Gradlon
Przy okazji wspomnę Wam jeszcze o innym miejscu – mało znanym, a należącym
do moich ulubionych w bliskiej okolicy- ciekawych po więcej informacji zapraszam tutaj.
Je
rajoute aussi à la liste un endroit dans les environs proches que j’aime
beaucoup et qui n’est pas trѐs
connu: c’est un point de vue à Trégastel qui s’appelle la Couronne du Roi
Gradlon. J’en ai parlé ici.
Jak Wam się podoba taki program wycieczki ? Ja nie miałabym nic
przeciwko powtórce!
Ça
vous plaît, un tel programme d’excursion? C’est pour quand, la découverte de la
Côte de Granit Rose ? Ou vous la connaissez peut-être déjà ? Quant à
moi, je suis prête à y retourner n’importe quand !
No comments
Post a Comment