Dziś na blogu małe odstępstwo od
reguły, bo zazwyczaj unikam filtrów i mocno przerobionych zdjęć. Podczas
świątecznego długiego weekendu z Karoliną, nie mogłam sobie odmówić – jak zwykle
- robienia zdjęć, ale dla odmiany korzystałam głównie z obiektywu makro oraz z
filtru w postaci moich okularów słonecznych o brązowych szkiełkach. Byłam
ciekawa rezultatu i spodobał mi się na tyle, że postanowiłam go Wam
pokazać.
Aujourd’hui sur le blog, une
petite exception de ma façon de faire habituelle. Vous avez sans doute remarqué
qu’en général, j’évitais des photos trop retouchées ou avec des filtres. Pendant
ce week-end de Pâques avec mon invitée polonaise Karolina, je n’ai pas pu m’empêcher
de prendre- comme de coutume- pas mal de photos, mais pour changer, j’ai pris
mon objectif macro et j’ai souvent utilisé mes lunettes de soleil comme filtre.
J’étais bien curieuse du résultat et comme j’apprécie cet air rétro que j’ai
obtenu, j’ai décidé de vous montrer les clichés.
Okulary były w ten weekend
niezbędne, bo pogoda nas naprawdę rozpieszczała. Było idealnie!
Et croyez-moi que les
lunettes de soleil étaient indispensables ce week-end, on a vraiment été gâtés
par le beau temps en Bretagne. C’était juste parfait !
Odwiedziny Karoliny zmotywowały
mnie do spędzenia kilku dni offline i niesamowicie doceniłam oderwanie od pracy
i komputera na rzecz takich krajobrazów (zwłaszcza w tak miłym towarzystwie).
La visite de Karolina m’a
motivée à passer quelques jours en mode déconnecté et j'ai vraiment apprécié d’échanger
l’écran contre de tels paysages (surtout en si bonne compagnie).
Jeśli wolicie klasyczne zdjęcia,
to zapewniam, że o tym radosnym świątecznym weekendzie na pewno będzie jeszcze
mowa na blogu. Mam nadzieję, że i Wy spędziliście udane Święta i że powrót
do pracy nie był zbyt trudny. Karolina jednak wróciła do Paryża (mimo że
robiłam wszystko, co w mojej mocy, by tu została;) ), ale mam chociaż nadzieję,
że jeszcze do nas wróci!
Si vous préférez des photos
classiques, pas de souci, ce n’est sûrement pas la dernière fois que je parle
de ce week-end sur le blog. J’espère que vous avez passé de bonnes fêtes et que
la reprise n’a pas été trop difficile. Karolina est partie à Paris (malgré tous
mes efforts pour qu’elle reste en Bretagne.. ;) ), mais j’espère au moins
qu’elle reviendra nous voir !
Cudowne!!!
ReplyDeleteRobisz piękne zdjęcia, ale te z dzisiejszego wpisu przywołują swoim klimatem cudne lata '50 :) fajny pomysł
ReplyDeleteBardzo się cieszę, że pomysł przypadł Ci do gustu! Dziękuję za komplement i pozdrawiam!
DeleteZdjęcia urzekające, jakbym podróżowała w czasie. Pozdrawiam:)
ReplyDeleteBardzo ładny efekt dzięki temu "filtrowi" :)
ReplyDeleteDzięki, Travelling Milady i Iza! :)
DeleteOh, j'adore ces photos ! Elle est belle notre Bretagne rétro! :)
ReplyDeleteMerci, je suis ravie (et bien d'accord su la beauté de notre Bretagne! !
DeleteŁadne zdjęcia i oddają cudowną aurę, jaką musiałyście mieć w ten weekend :) a dla tych, którzy (jak ja) nie znają krajobrazów Bretanii - świetne źródło wizualnych wrażeń!
ReplyDeleteTo fakt, pogoda naprawdę nas rozpieściła! Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam. :)
DeleteO jak cudnie! <3
ReplyDeleteWrócę, wrócę z wielką przyjemnością. W końcu niedługo moje mieszkanie będzie gotowe, ouais ouais:D
Dzięki za wszystko jeszcze raz! Uściski!