Spacerując
po Porto, można dostać zawrotu głowy, kierując co chwilę wzrok
na fasady budynków ozdobionych kolorowymi płytkami. Fotografowanie
ich było dla mnie, jak możecie się domyślić, wielką frajdą.
Lors
d’une balade à Porto, on risque d’avoir le vertige tellement la
tête tourne dans tous les sens pour admirer les façades couvertes
d’azulejos. Je n’ai pas fait que les regarder, je me faisais
aussi une joie de les prendre en photo.
Na
zabytki wyłożone płytkami przyjdzie jeszcze czas, dziś chciałabym
Wam pokazać fasady „zwykłych” kamienic. Niektóre z nich są
bardzo zadbane, pięknie odrestaurowane, inne- mocno zaniedbane,
wyglądające na opuszczone. Takie kontrasty, ponoć
charakterystyczne dla całej Portugalii, widać w Porto na każdym
kroku.
Je
vous montrerai les monuments décorés avec ces petits carrés plus
tard, car cette fois, j’ai voulu me concentrer sur des maisons
‘ordinaires’. Certaines façades sont très belles, restaurées
avec soin, d’autres : un peu tristounettes voire complétement
délabrées, laissées à l’abandon on dirait...
Najbardziej
klasyczne są oczywiście niebiesko-białe płytki, są one
przepiękne!
La
version classique, c’est évidemment celle en bleu et en blanc, je
la trouve adorable.
Innych
kolorów jednak też nie brakuje.
Néanmoins,
d’autres couleurs sont présentes aussi.
Kafelki
o różnorodnych wzorach i kolorach zdobiące fasady na długo
pozostaną w mojej pamięci. Uważam je za niezwykle urokliwy element
portugalskiej zabudowy.
Les
azulejos de différentes formes et couleurs sur les façades des
maisons sont restés gravés dans ma mémoire. A mon ressenti, ils
rajoutent un charme fou au paysage urbain portugais.
Jestem
ciekawa, czy i Wam przypadły do gustu?
Et
vous, vous les trouvez comment? Cela vous plaît-il ?
Quel charme! J'adore!
ReplyDelete