Saint Goustan


Pewnego ciepłego, letniego wieczoru Olivier zabrał mnie na spacer po Saint-Goustan. Jest to nazwa portu należącego do miasta Auray w południowej części Bretanii (departament Morbihan). Mimo że zupełnie inaczej wyobrażałam sobie to miejsce (port jest naprawdę niewielki, ale za to bardzo urokliwy), szybko zaskarbiło sobie moją sympatię. Zresztą chyba nietrudno zakochać się w tych wąskich,  ukwieconych uliczkach. Jakiś czas później wróciłam do Auray z koleżanką, ale przyznam Wam, że port Saint-Goustan jest dla mnie najciekawszym, co miasto ma do zaoferowania. Szybko skierowałyśmy kroki właśnie w tamtym kierunku i nie żałowałam. Dzielę się dziś z Wami jednymi z moich ulubionych zdjęć bretońskich uliczek – zapraszam na przechadzkę i mam nadzieję, że się Wam spodoba!

Un beau soir d’été, alors qu’on séjournait dans le Morbihan, Olivier m’a proposé d’aller faire un tour à Saint Goustan, le port d’Auray. Bien que je l’aie imaginé un peu différemment (il ne ressemblait pas beaucoup à d’autres ports que j’avais vus auparavant), j’ai été vite conquise par ce petit endroit charmant. D’ailleurs, je crois ce n’est pas très difficile de tomber amoureux de ses ruelles étroites, décorées de fleurs, avec vue sur le port... J’y suis retournée une autre fois avec une copine et après avoir visité Auray, on a constaté que le port était de loin notre endroit préféré de la ville. Je vous y ammène aujourd’hui en balade, en espérant que vous apprécierez les photos qui font partie de mes préférées parmi celles que j’ai prises jusqu’à maintenant en Bretagne.



Komentarze / Commentaires

  1. Comme c'est beau ! Jak ja chciałabym się tam pojawić i zażyć spokoju Saint-Goustan.

    Lovely pictures !

    Kasiu, zdradź kolejne miejsce, które nam przedstawisz :D

    JK

    ReplyDelete
  2. Julia, trudne pytania zadajesz! ;) Jeszcze nie zdecydowałam, gdzie zabiorę Was następnym razem. A St Goustan wbrew pozorom nie zawsze jest spokojne... Jednak nawet latem, przy turystycznym oblężeniu, znajdą się ciche i puste zakątki :)

    ReplyDelete
  3. Świetne zdjęcia, piękne widoki :)
    Pozdrawiam,
    DaisyLine

    ReplyDelete
  4. Dzięki za miłe słowa i również pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  5. Kasiu, Twój blog mnie zachwycił i na pewno zostanę jego wierną czytelniczką i fanką! Robisz piękne zdjęcia, ciekawie piszesz i do tego jeszcze po francusku! Jak dla mnie, to będzie też dwa w jednym na Twoim blogu: przyjemność oglądania i ćwiczenie francuskiego! Gratuluję bloga i pozdrawiam serdecznie z zimnej i deszczowej Burgundii, Magda

    ReplyDelete
  6. Dziękuję pięknie! Takie reakcje są dla mnie najlepszą motywacją i zachętą do dalszego blogowania :)

    ReplyDelete
  7. Śliczne, klimatyczne miasteczko, zapewne z mnóstwem uroczych zakątków.Wcale się nie dziwię, że wróciłaś zachwycona:)

    ReplyDelete
  8. cudne fotki! j'adore! już się nie mogę doczekać jak mój Bretończyk mnie tam zabierze;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Koniecznie się tam wybierzcie! Jak tak dalej pójdzie, lista miejsc do dowiedzenia będzie bardzo długa... ;)))

      Delete
  9. Klimat przedostatniego zdjęcia zdradza fakt, że nabyłaś maszynę do podróży w czasie. Zabierz mnie kiedyś ze sobą! Lubię Twój blog. Zachęca do podróżowania i porusza wyobraźnię.
    Magda PR :)

    ReplyDelete
  10. Klimat przedostatniego zdjęcia zdradza fakt, że nabyłaś maszynę do podróży w czasie. Zabierz mnie kiedyś ze sobą! Lubię Twój blog. Zachęca do podróżowania i porusza wyobraźnię.
    Magda PR :)

    ReplyDelete