Dziedziniec uniwersytetu w Rennes / La cour de l'université de Rennes |
Mam
dla Was kolejną porcję ciekawostek dotyczących francuskiej
edukacji, będzie głównie o maturze i uczelniach, w sam raz dla
osób szykujących się na Erasmusa lub studia we Francji lub po
prostu ciekawych, jak wygląda szkolnictwo w innych krajach. Pierwszą
część znajdziecie tutaj.
Aujourd’hui,
je continue avec le sujet des différences entre l’éducation en
France et en Pologne. Vous pouvez lire la première partie ici.
1. Pierwszego
września nie ma szkolnych akademii.
Rozpoczęcie roku we Francji dzieli się na dwie
części: najpierw dla nauczycieli (w tym roku wypadało ono w poniedziałek
drugiego września), a dopiero następnego dnia dla uczniów. Nie jest to żadna
uroczystość i uczniowie nie ubierają się na galowo.
A la rentrée, il n’y a pas de festivités.
En Pologne, le premier et le dernier jour de
l’école les élèves accompagnés par les profs préparent une sorte de ‘gala’,
assez solennel, et tous les autres écoliers viennent habillés de manière
élégante pour assister à cet événement.
2.
Niektórzy nauczyciele zwracają się do uczniów per „pan”/ „pani”.
To, co u nas jest przyjęte na etapie studiów, we
Francji zaczyna się wcześniej. Miałam kiedyś okazję uczestniczyć w lekcjach w
podstawówce i byłam niezwykle zdziwiona używaniem przez nauczycielkę tej formy
w stosunku do dzieci. Myślę jednak, że był to raczej odosobniony przypadek i że
większość nauczycieli przynajmniej do etapu gimnazjum zwraca się do uczniów na
„ty”.
On peut être vouvoyé par les
profs à l’école.
Chez moi, le vouvoiement est systématique seulement
à l’université. Je sais qu’en France cela peut arriver beaucoup plus tôt, selon
les habitudes des professeurs.
3. Historia
nauczana jest razem z geografią.
Gdy się o tym dowiedziałam, bardzo mnie to
zdziwiło: we Francji te dwa przedmioty stanowią jeden, nazywany potocznie
„historie-géo” (skrót od géographie).
L’histoire et la géographie
constituent une matière.
En Pologne, elles sont bien
séparées et cela m’a étonné que l’on puisse les enseigner ensemble.
4. Maturę zdaje się ze wszystkich przedmiotów.
Tu z kolei jest trochę trudniej:
obowiązkowa matura obejmuje wszystkie przedmioty, w tym filozofię i, uwaga-, w-f!
Aby zdać egzamin
maturalny, średnia wszystkich ocen musi wynosić co najmniej 10 na 20.
Au bac, il y a des épreuves de toutes les
matières.
En Pologne, il y a une partie des matières
obligatoires (le polonais, les mathématiques, une langue étrangère) et les autres
se font en fonction du choix de l’élève et de ses études ultérieures. Par
exemple, celui qui veut étudier la médecine, choisira la biologie, la chimie et
probablement la physique aussi.
5. Zdana matura jest przepustką na dowolne studia.
Nie ma egzaminów wstępnych ani
też liczby punktów, która zapewni nam wstęp na uczelnię. Z maturą w kieszeni
możemy iść na
dowolne studia. Jednak nie jest tak różowo, jak mogłoby się wydawać: selekcja
podczas pierwszych dwóch lat jest bardzo ostra i połowa lub więcej studentów odpada na tym
etapie.
Le bac en poche permet d’accéder à toutes les
universités.
Dans mon pays natal, les résultats du bac sont
importants, car ils ont remplacés les examens d’entrée à l’université. Avec des
résultats très faibles, ils ne restent que les écoles privées ou le rattrapage
du bac l’an suivant !
Wydział Nauk Humanistycznych w Breście |
6. Zajęcia na studiach trwają zazwyczaj dwie godziny.
Dowiedziałam się o tym od różnych
znajomych, którzy byli na Erasmusie we Francji- wszyscy mieli problem z
wysiedzeniem na zajęciach dwóch godzin.
Les cours à la fac durent
souvent deux heures.
En Pologne, c’est une heure
et demie et mes amis partis en Erasmus avaient du mal à se concentrer pendant
une demi-heure de plus.
7. Karą dla niesfornych uczniów może być przesiadywanie w szkole „po
godzinach”.
Dla niegrzecznych uczniów
przewidziane są dodatkowe zadania, które wykonuje się przychodząc do szkoły po
lekcjach, na przykład w środę po południu. Jak wiecie po lekturze pierwszej
części wpisu, w wielu szkołach dzieci mają wolne w środę. Jednak w tym roku
niektóre placówki zdecydowały się to zmienić i z czterodniowego tygodnia przejść na cztery i „pół” dnia, czyli
wprowadzić lekcję w środę przed południem.
Les élèves peuvent être punis par ‘la colle’.
En Pologne, on convoque plutôt les parents, on ne
fait pas faire aux enfants de devoirs supplémentaires à l’école.
8. System ocen jest punktowy, w skali od 0 do 20.
Taka skala ocen obowiązuje przez
wszystkie lata edukacji i najwyższe oceny stawiane są raczej rzadko. Na studiach
normą jest, ze przez pierwsze trzy lata nie ma co liczyć na wysokie stopnie:
nawet najwybitniejsi muszą zadowolić się oceną oscylującą wokół 15/16 punktów
ze względu na wyżej wspomnianą selekcję. Warto o tym wiedzieć, żeby mieć punkt
odniesienia i nie przejmować się z powodu ‘kiepskich’ ocen, studiując we
Francji.
Les notes, c’est un système
de points de 0 à 20.
Moi, j’étais habitue à des
notes entre 1 et 6 et de 2 et 5 à l’université. Les meilleurs notes étaient
accessibles, alors que je sais qu’en France on les donne, de manière générale,
très rarement.
9. System szkolnictwa wyższego jest niezwykle skomplikowany.
To kolejna francuska specjalność: podział jest tak skomplikowany
a szkół tak dużo, że są one jak puzzle, które dodaje się do siebie, dając w
rezultacie np. bac+3 lub bac+5, czyli matura+ 3 lata studiów(niekoniecznie jednych i tych samych) +5 lat
studiów, itp. Istnieją tu też tak zwane prépas, czyli classes
préparatives.
W ciągu roku lub dwóch przygotowuje się w tych szkołach do podjęcia wymagających
studiów. Mogą być one potem zaliczone jako część studiów. Innym francuskim
wynalazkiem są les grandes écoles, niezwykle prestiżowe szkoły dla osób aspirujących
do sprawowania funkcji państwowych.
Le système des universités en France est très
compliqué.
Je pense que c’est d’ailleurs pour cela qu’on
emploie les termes comme « bac+3 », « bac+5 ». Cette
appellation me fait penser à un puzzle dont on rassemble les pièces. Entre les
universités, les prépas, les BTS, les licences pro et les grandes écoles, on
peut se perdre !
10. Dyplom magistra nie oznacza końca egzaminów.
Minusem francuskiej edukacji są –
w moim odczuciu- niezliczone pisemne egzaminy wymagające przyswojenia
gigantycznej ilości teorii. W szkole pisze się wypracowania, bardziej niż rozprawki
przypominające rozprawy naukowe. I nie kończy się to wraz z opuszczeniem
murów uczelni. Jeśli chcemy wykonywać jakąkolwiek funkcję państwową, musimy stawić
czoła rozmaitym concours, czyli bardzo wymagającym egzaminom pisemnym,
podczas których przez kilka godzin piszemy pracę na zadany temat.
La fin de l’école ne met pas le terme aux examens.
J’étais surprise qu’en France il y ait autant de
concours obligatoires à passer pour les postes dans le public et que leur
formule soit si théorique. En Pologne, tout passe par les candidatures et les
entretiens ; on n’a pas à passer des concours.
11. Rytm roku
szkolnego może być zakłócony przez strajki.
Pewnie słyszeliście, że strajki
to francuska specjalność. Nie omijają one także uczelni, gdzie czasem strajkują
nauczyciele, ale częściej studenci, najczęściej podpinając się pod postulaty
jakiejś innej grupy społecznej. Spotkałam się z opiniami, że czasem nie do
końca wiadomo było, z jakiego powodu jest strajk, a uniwersytet był zamknięty
lub blokowany przez młodych przez długie tygodnie lub całe miesiące (sic!). Cały
sęk w tym, że materiał trzeba potem przerobić samodzielnie a egzaminy mogą być
przesunięte na wrzesień, dla wszystkich.
L’année universitaire peut
être bien perturbée par les grèves.
C’est une grande différence
culturelle : en Pologne, il n’y a pas la même habitude des grèves et la
fac n’est jamais bloquée ou fermée pour cette raison-là. La durée que peut
avoir une grève à l’université risque d’ailleurs de choquer les étudiants étrangers
qui vont en Erasmus en France.
Ciekawy wpis! ale nie jest chyba az tak skomplikowanie;) co do zajec, to czas ich trwania zalezy, zazwyczaj wyklad (CM-cours magistral/l'amphi) trwa 1h, TD(travail dirigé)(nie wiem jak to sie nazywa po pl, zajecia praktyczne?) 2 albo 3h ale z malymi przerwami, nie jest tak zle ;) Na licence najwyzsza ocena/srednia dochodzi do 12/13 a na master do 15/16. Co do strajkow to rzeczywiscie moze byc "sic" kiedys z tego powodu moja uczelnia zostala zamknieta na 5 miesiecy a potem w czerwcu musielismy to nadrobic...je vous laisse l'imaginer! Pozdrawiam
ReplyDeleteDzięki za podzielenie się Twoimi doświadczeniami! W Polsce zarówno wykłady, jak i ćwiczenia trwają 1,5h. 5 miesięcy do nadrobienia..faktycznie trudno to sobie wyobrazić!
DeleteJak studiowałam w Rennes, to większość zajęć trwała właśnie po 2 godz. Pamiętam, że to były dla mnie istne męczarnie :) Pamiętam też moje zdziwienie, kiedy po raz pierwszy okryłam radość Francuzów z oceny 12/20 hehe Selekcja na studiach może jest duża, ale moim zdaniem trzeba się już naprawdę nie przykładać do nauki, żeby nie zaliczyć roku, szczególnie że brana jest pod uwagę średnia ocen ze wszystkich egzaminów (z jednego można mieć poniżej 10/20, z innego powyżej 10/20 a i tak w ostatecznym rozrachunku rok zaliczony:). A propos strajków na uczelniach, to podobno pierwsze tego typu manifestacje studenckie zostały zorganizowane właśnie w Rennes. Ach Ci Bretończycy, nie dadzą sobie w kaszę dmuchać ;)
DeleteDodam jeszcze, że znajomy powtarzał 3 razy jeden rok na studiach stomatologicznych i to była uczelnia publiczna! Jak widać, czasami nie łatwo jest opuścić szkolne mury ;)
DeleteBardzo wyczerpujacy wpis...
ReplyDeleteUzupelniam punkt 5. Do wielu prestizowych tzw Grandes Ecoles trzeba zdac konkurs by sie dostac na dwa pierwsze lata tzw PREPA. Szczegolnie trudne sa studia inzynieryjne i Szkoly Handlowe. Nawet po konkursach na pierwszych dwoch latach jest ostry odsiew...
:) Pozdrawiam Nika
Nie wątpię w wielki odsiew i wysiłek, jaki trzeba włożyć w te studia... Dzięki serdeczne za uzupełnienie. Pozdrawiam Cię serdecznie! :)
DeleteA ja się właśnie wybieram za rok na Erasmusa do Francji i o ja naiwna liczyłam na bardziej praktyczne podejście do studiów niż w Polsce i chyba się przeliczę. No ale przynajmniej co zwiedzę to moje (jak oczywiście pracownicy z działu transportu nie będą strajkować:))
ReplyDeleteHaha :))) W transporcie nigdy strajki nie trwają aż tak długo, dobre i to!
DeleteW Belgii natomiast nie ma matury! Za to zeby przejsc z klasy do klasy, trzeba zaliczyc wszystkie 3 sesje egzaminacyjne w roku szkolnym. Dosyc latwo jest opuscic szkolne mury "z przymusu", bo sie zle uczylo badz zachowywalo :) Widzialam rowniez kilka razy uczniow, ktorzy zamiatali boisko za kare, w Polsce nie do pomyslenia... Co kraj, to obyczaj!
ReplyDeleteDzięki za te ciekawe informacje!
DeleteŚwietny blog! I bardzo pomocny dla wszystkich uczących się francuskiego:) Osobiście od nie dawna należę do takich osób i z całą pewnością będę tu zaglądać. Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeleteDziękuję i cieszę się, że blog się przydaje do nauki!
DeleteZastanawiam się jak w takim razie wygląda praca i załatwianie spraw w urzędach, jeśli już w szkołach są takie zawiłe zasady. Ale z drugiej strony to ciekawe i mam nadzieję że również skuteczne, bo naród przecież niegłupi.
ReplyDeleteCo do zostawania po lekcjach - dobry pomysł. Jestem z tych myślących starym polskim systemem, gdzie nauczyciel miał prawo zwrócić uwagę i ukarać ucznia. Myślę że dzięki takim karom szybko stają do pionu i uczą się szacunku dla innych.
W szwecji niestety całe szkolnictwo chyli się ku upadkowi i tak jak ten kraj uwielbiam, tak własne dzieci mam zamiar wysłać na studia za granicę.
pozdrawiam!! // k
Karolino, trafiłaś w sedno- urzędy są jeszcze bardziej skomplikowane, Francja to królestwo biurokracji. O tym będzie szczegółowo kiedy indziej, bo naprawdę jest o czym pisać, niestety! ;) W Szwecji nie stosuje się za to kar w szkole, panuje tam "bezstresowe wychowanie"?
Delete