Dziś zapraszam Was na nietypowy wpis : przeniesiemy się
na chwilę do bajkowego świata za sprawą pięknych szyldów, które wypatrzyłam w
Alzacji.
Cette fois, je vous propose un article qui change
de l’habitude: que diriez-vous pour un peu de rêve ? Les enseignes
alsaciennes nous transporont dans un univers féerique.
Bardzo lubię ten region Francji i
bardzo cieszyłam się, mogąc odwiedzić go ponownie podczas niedawnego urlopu.
J’aime beaucoup cette région
de France et j’ai vraiment été ravie de pouvoir y retourner lors de mes
dernières vacances.
Odwiedzenie alzackich
miasteczek : Colmar (które jest akurat większym maistem), oraz położonych
na szlaku winnym Eguisheim i Riquewihr przyprawiło nas o kolorowy zawrót
głowy ! Uwielbiam detale, które wpasowują się w klimat miejsca, dlatego z
takim entuzjazmem fotografowałam sklepowe szyldy.
La visite à Colmar aussi
bien qu’à Eguisheim et Riquewihr, les deux derniers étant localisés sur la
route du vin, a été un vrai régal pour les yeux. J’apprécie vraiment quand les
détails s’accordent à l’ambiance du lieu, voilà pourquoi j’ai photographié ces
belles enseignes avec autant d’enthousiasme.
Spodziewajcie się jeszcze
niejednego wpisu z Alzacji, mam nadzieję, że po tej zapowiedzi narobiłam Wam na
to apetytu. Polecam Wam też serdecznie bloga Izy (Love for France), która
właśnie w Alzacji mieszka i dużo o niej pisze. A poza tym jest przesympatyczną
osobą- miałyśmy okazję poznać się na żywo właśnie podczas mojej wizyty w tym
regionie.
Je vous assure que ce n’est
pas le dernier article concernant l’Alsace – et j’espère que c’est une bonne
nouvelle pour vous! Avez-vous déjà eu l’occasion de découvrir cette
région ?
Jestem osobą, która lubi czytać i wyobrażać sobie różne rzeczy, ale w przypadku takich rodzajów wpisów, to faktycznie tylko zdjęcia mogą służyć za najlepsze wyobrażenie :) A Izę oczywiście znam (no dobrze, znam jej bloga)! Ale fajnie, że się poznałyście osobiście :)
ReplyDeleteRównież bardzo się cieszę, że udało nam się z Izą spotkać - w trakcie moich podróży staram się spotykać z blogerami, którzy mieszkają w danym miejscu, to naprawdę super sprawa. :) Co do szyldów- zgadzam się, że fajnie jest móc takie rzeczy zobaczyć nie tylko w wyobraźni, ale też na żywo lub na zdjęciach. :) Pozdrawiam Cię serdecznie!
DeleteBajka!
ReplyDeleteKot z ptaszkami skradł mi serce :)
Bajka- dokładnie tak, jak mówisz! :) Kot jest super!
DeleteKasia, ogromnie się cieszę, że wreszcie mogłyśmy się poznać osobiście! To było fantastyczne popołudnie! Merci za polecenie Love For France :)
ReplyDeleteZdjęcia (i szyldy :P) przepiękne!
Ależ nie ma za co, sama regularnie czytam, więc wiem, co polecam. :) Dzięki raz jeszcze za spotkanie, było świetnie! Następnym razem widzimy się w Bretanii? :)
DeleteWspaniałe! Alzacja marzy mi się już od kilku lat
ReplyDeleteBardzo Ci taką wycieczkę polecam, Alzacja to naprawdę piękny region Francji.
DeleteMoi qui adore ces belles enseignes, je serais servie dans cette belle région!
ReplyDelete