Odkrywanie na nowo wyspy Molène / (Re)découvrir Molène

Po spędzeniu Niedzieli Wielkanocnej w rodzinnym gronie, na poniedziałek i wtorek zaprosiliśmy do siebie dwójkę uroczych gości w wieku 6 i 8 lat. Z tym że nie spędziliśmy wiele czasu w domu, bo główną atrakcją programu była wycieczka z dziewczynkami na wyspę Molène.

Après avoir passé le dimanche de Pâques en famille, nous avions eu deux nvitées, âgées de 6 et de 8 ans chez nous pour lundi et mardi. A vrai dire, nous n’avions pas passé beaucoup de temps à la maison, car l’événement le plus attendu était l’excursion pour l’Île de Molène. 
Wcale nie planowałam kolejnego postu na temat wyspy, bo już kilka razy o niej pisałam, jednak pierwszego wieczoru nie mogłam nie robić zdjęć, bo mimo ciężkich chmur, kolory były nieba i wody były niezwykłe.

Je ne prévoyais pas du tout d’article sur l’île, car je vous en ai déjà parlé à plusieurs reprises, mais, le premier soir, malgré le ciel chargé, la lumière était extraordinaire et je n’ai pas pû m’empêcher de prendre une série de photos.
Od czasu, gdy poznałam bretońskie wyspy, bardzo lubię tam wracać: już sama przeprawa statkiem jest niecodzienna, i nawet wyspy położone blisko lądu (na Molène płynie się około 30-40minut) dają mi przyjemne poczucie podróżowania i odmiany: teoretycznie podobne krajobrazy mam na kontynencie, ale jednak sama świadomość bycia otoczonym wodą ze wszystkich stron jest dla mnie magiczna. Widok na ocean jest też wbrew pozorom zróżnicowany w zależności od wyspy i od tego, w którym jej miejscu się znajdujemy.

Depuis que j’ai découvert les îles bretonnes, j’aime beaucoup y aller: rien que la traversée en bateau, c’est déjà assez insolite, et puis je me sens dépaysée à chaque fois même si ce n’est pas très loin du continent (on arrive à Molène après 30-40 minutes sur l’eau) et si, en théorie, j’ai des paysages similaires sur le continent au quotidien. Le fait d’être entourée d’eau de partout est aussi quelque peu étrange, mais j’aime ce sentiment et la diversité des vues sur la mer que j’observe sur les îles.
Trochę obawiałam się, czy dziewczynki nie będą się tam nudzić (w związku z tym, że nie ma tam wiele typowego zwiedzania), ale moje wątpliwości okazały się mocno na wyrost: dużo czasu spędziliśmy na dworze, po prostu spacerując, biegając albo bawiąc się w chowanego.

Pour tout vous avouer, j’avais un peu peur si les filles n’allaient pas s’ennuyer sur l’île, car il y a peu de choses à ‘visiter’, dans le sens classique du terme. J’avais tort : on s’est très bien amusés, en passant tout simplement beaucoup de temps dehors, à se promener et à jouer dans un joli décor que les filles savaient apprécier tout comme nous.
Drugiego dnia przywitała nas piękna pogoda i wyspa wyglądała jak z pocztówki.
Le deuxième jour, le temps était notre allié et on a admiré Molène en version ‘carte postale’.
 Odkrywanie wyspy na nowo w towarzystwie dziewczynek było ogromną frajdą, a i kolory były zupełnie inne od czasu mojej poprzedniej wizyty jesienią- co siłą rzeczy zmieniało percepcję pozornie dobrze znanych już miejsc. Gdybyście chcieli tam pojechać, wiedzcie, że ławka z tak bajecznym widokiem jak poniżej czeka!

J’ai beaucoup apprécié cette redécouverte de l’île en compagnie des petites nièces. Il est vrai aussi que l’île a changé de couleurs depuis ma dernière visite automnale. Si vous aviez envie d’y aller, sachez qu’un banc posé dans ce décor idyllique vous y attend...
Na koniec mały bonus dla tych z Was, którzy mają ochotę na więcej zdjęć z wyspy:

Et pour ceux qui auraient envie de voir plus de photos de Molène, vous voici servis:
-Une charmante grisaille molenaise (si, c’est possible !)

Komentarze / Commentaires

  1. Comme toujours, tes photos sont radieuses et la beauté de Molène m'émerveille! Je n'ai pas encore eu l'occasion de m'y rendre mais il me tarde d'y aller :-) Grosses Bises

    ReplyDelete
    Replies
    1. Merci, Florence! J'aime beaucoup Molène et si mes photos te donnent envie d'y aller, je suis contente! :)

      Delete
  2. La première photo de celles où tu décris Molène en version carte postale est absolument parfaite!!! On dirait que les nuages ont été dessinés!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Merci beaucoup! C’est curieux, ma mère vient de me dire que c’était sa photo préférée de l’article aussi. Le paysage s’y prêtait à merveille et il m’a semblé tellement harmonieux que j’ai eu peur que le nuage change avant que je ne puisse le capturer... mais apparement, j’ai réussi ! ;)

      Delete
  3. Pieknie zdjecia jak zwykle!!! W przeyszlym roku na wakacje z Francji sie nie ruszam! Bretanie na pewno odwiedze! :) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  4. J'adore l'ambiance qui se dégage des îles... Encore une que j'aimerai beaucoup visiter!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moi aussi, je suis fan de cette ambiance!

      Delete
  5. Jaki spokój bije z Twoich zdjęć. Cisza i coś bardzo nieuchwytnego. Chciałaby tak umieć oddać nastrój i kolory.Nie zawsze mi się to udaje, dopiero się uczę. Ciekawi mnie czy gdzieś się tego uczyłaś, czy jesteś samoukiem jak ja. Robisz zdjęcia ze statywem, czy z ręki?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jolanto, bardzo Ci dziękuję. Miło mi, że pytasz o zdjęcia, ale pewnie nie bardzo pomogę, bo jestem w 100% samoukiem i mam poczucie, że bardzo niewiele jeszcze umiem. Od kiedy mam lustrzankę, noszę ją ze sobą prawie wszędzie i powiem szczerze, że pomysły na zdjęcia przychodzą same, że teraz coraz łatwiej widzę to, co chciałabym zatrzymać w kadrze. Nie dysponuję na razie żadnym dodatkowym sprzętem- mam tylko podstawowy obiektyw (czasem brakuje mi zoomu, ale cóż poradzić;) ) i nie mam statywu. Zdjęcia takie jak te powstają zresztą często "przy okazji"- i nawet robiąc je szybko, mam wyrzuty sumienia, że fotografując chwilę, tak naprawdę w pełni w niej nie uczestniczę (czasem współczuję towarzyszom moich spacerów...), ale to silniejsze ode mnie. Nie wyobrażam sobie jednak rozstawiania w takich sytuacjach statywu i ustawiania wszelkich parametrów: to musiałoby być typowo fotograficzne wyjście, a takie wbrew pozorom zdarzają mi się rzadko. Pozdrawiam Cię ciepło i życzę rozwijania fotograficznej pasji! :)

      Delete
  6. Pierwsza fotka normalnie wymiata :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję! Robił mąż, ale pochwalę się, że pomysł był mój! ;)

      Delete
  7. Photos magnifiques, comme d'habitude !

    ReplyDelete
  8. Niesamowite, jak ten sam krajobraz może wyglądać na różnych ujęciach. Raz - chmurnie, melancholijnie i surowo, innym razem - pogodnie, wesoło, aż chce się poskakać, pobiegać z tymi uroczymi dziewczętami :)

    ReplyDelete
  9. C'est magnifique, je ne connais pas cette île !

    ReplyDelete