Bretania
nie jest w Polsce szczególnie dobrze znana, a jednak pewne
stereotypy na jej temat docierają i do rodaków. Koleżanka
Francuzka opowiadała mi ostatnio, jak podczas wymiany przewodniczka
w Toruniu zaskoczyła ją stwierdzeniem, że w Bretanii podobno
ciągle pada. W innych zakątkach Francji słyszałam to samo zdanie
mnóstwo razy. Jak jest naprawdę? Rozprawimy się dzisiaj z tym i
innymi mitami.
La
Bretagne n’est pas particulièrement connue en Pologne (ce que
j’essaie de changer avec mon blog!), mais figurez-vous que certains
stéréotypes y arrivent malgré tout. J’ai récemment discuté
avec une copine bretonne qui m’a raconté son voyage scolaire en
Pologne. La guide à Toruń leur a sorti cette fameuse phrase
selon laquelle il pleuvait tout le temps en Bretagne. Je me suis dit
que ce serait peut-être intéressant de démentir ces opinions
toutes faites sur le blog.
Wyspa Molène / Ile
de Molène
|
1.
W Bretanii ciągle pada.
MIT.
Faktem jest, że pogoda jest zmienna i że potrafi zmieniać się
szybko (trochę jak w górach) oraz wielokrotnie w ciągu dnia.
To właśnie trzeba zapamiętać, planując przyjazd tutaj. Owszem,
możecie trafić na deszcz, ale zazwyczaj są to intensywne,
przelotne opady, które szybko mijają i znów wychodzi słońce.
Rzadko pada cały dzień, a jeśli już, to raczej jesienią i zimą.
W samej Bretanii o tutejszej pogodzie mówi się, że „jest ładnie
codziennie, po kilka razy dziennie” oraz że można się tu spodziewać
czterech pór roku w ciągu jednego dnia. To zdecydowanie więcej
mówi o lokalnym klimacie niż banalne i nieprawdziwe twierdzenie, że
tu wiecznie pada. Weźcie też pod uwagę, że Bretania jest
stosunkowo dużym regionem i że na wybrzeżu klimat jest inny niż w
głębi lądu, jest oczywiście bardziej wilgotno i wietrznie. Z
kolei plusem wiatru jest to, że szybko przegania deszczowe chmury.
1.
Il pleut tout le temps en Bretagne.
FAUX.
Ce qui est vrai, c’est que le temps change beaucoup et que vous
pouvez tomber sur la pluie (ou plutôt, la pluie peut tomber sur
vous...). Cependant, vous avez peu de chances qu’elle vous ennuie
pendant tout votre séjour. S’il pleut toute la journée, c’est
plutôt en automne ou en hiver. Sinon, le régime d’averses est
très fréquent. Que disent les Bretons eux-mêmes par rapport à la
météo ? Ils répètent qu’‘En Bretagne, il fait beau tous
les jours, plusieurs fois par jour !’ et qu’ici, on peut
avoir quatre saisons dans la même journée. Je pense que cela
reflète bien mieux la météo bretonne que la fausse phrase sur la
pluie constante. Il faut aussi se dire qu’au bord de la mer, c’est
différent que dans les terres : évidemment, c’est plus
humide et souvent plus venté. L’avantage est que le vent chasse
vite les nuages !
Archipelag Molène
/ L’archipel de Molène
|
2.
Latem jest zimno i brzydko.
MIT.
Na jego obalenie przytoczę anegdotę z zeszłego roku. Gościliśmy
znajomych Polaków, mieszkających na co dzień w Alzacji.
Ich koledzy z pracy śmiali się, że nie zażyją tutaj za dużo
słońca, ale po powrocie z wakacji ci sami współpracownicy mieli
nietęgie miny, bowiem pogoda w Bretanii dopisała dużo bardziej niż
w innych zakątkach Francji.
Lato
2013 i 2014 były naprawdę przepiękne. W lipcu 2013r.
gościliśmy moją rodzinę i przez cały tydzień były
upały. Gdy na Wielkanoc 2015 odwiedziła
mnie Karolina, pogoda była idealna. Siostra z narzeczonym
spędzili u nas półtora tygodnia na przełomie maja i czerwca 2015,
było raczej ładnie, tylko jeden dzień padało. Podsumowując: nie
liczcie na pełnię słońca, bo to duża ruletka i możecie się
rozczarować, ale jest duża szansa, że pogoda będzie w porządku.
I, co najważniejsze, moim zdaniem w Bretanii zawsze jest co
robić, także w szare i deszczowe dni.
2.
En été, il fait froid et mauvais.
FAUX.
Voici une petite anecdote pour mieux illustrer mes propos: L’année
dernière, on a accueilli chez nous des amis polonais qui habitent en
Alsace. Avant le départ, leurs collègues se sont un peu moqués de
leur choix de destination (‘vous n’allez pas revenir très
bronzés alors’ etc.), mais au retour, ce sont plutôt mes amis qui
ont bien rigolé. Il s’est avéré qu’il ont eu la météo
beaucoup plus favorable que tous ceux qui sont partis ailleurs en
France !
Il
faut dire que les deux étés précédents, 2013 et 2014, nous ont
vraiment gâtés. En juillet 2013, ma famille nous a rendu visite
pour une semaine et il faisait très chaud tous
les jours. Mon
amie Karolina est venue me voir pour Pâques 2015 et on a eu
un temps splendide. Quand ma sœur et sont copain sont venus entre
fin mai et début juin 2015, il a fait beau dans l’ensemble, ils
n’ont eu qu’un jour de pluie. Conclusion ? A mon avis, il ne
vaut mieux pas compter sur les vacances super ensoleillées pour ne
pas être déçu, mais je ne serais pas pessimiste non plus. Et
surtout, en Bretagne, il y a toujours des choses à faire, même par
temps gris et pluvieux.
La plage de Sainte Anne la Palud |
3.
Są tu tylko kamieniste plaże.
MIT.
Mam nadzieję, że żaden z moich czytelników tak nawet nie pomyślał
(ale wspominam o tym, bo słyszałam takie opinie) bo pokazuję Wam
często piękne, piaszczyste plaże. W Bretanii występuje chyba
każdy rodzaj plaży: małe, dzikie zatoczki (które mogą być
kamieniste, ale nie muszą); ogromne, piaszczyste, długie plaże;
plaże będące połączeniem skał i piasku. Plaże z
kamienistym podłożem może i się znajdą, ale trzeba się
natrudzić w ich poszukiwaniu, zdecydowanie najczęściej spotykane
są za to piaszczyste, i to z ładnym, drobnym i jasnym
piaskiem. I to za darmo oraz bez tłumu ludzi dookoła!
3.
Il n’y a que des plages de galets.
FAUX.
(très faux !) J’espère
qu’aucun de mes lecteurs ne l’a jamais pensé (puisque je vous
montre régulièrement de belles plage de sable), mais j’en parle
car j’ai déjà entendu de telles phrases. Quelle est la vérité ?
En Bretagne, il y a des plages de toute sorte : de très grandes
plages de sable fin, de petites criques un peu sauvages et
difficilement accessibles (où il peut y avoir des galets, mais pas
forcémenent non plus), des plages avec du sable et de gros rochers
en même temps. Chacun peut y donc trouver son
compte. Le plus ? Tout cela sans
payer sa place (heureusement !) et sans la foule autour de sa
serviette de plage.
Kerlouan |
Wyspa Molène / Ile de Molène |
Ploumanac'h |
Les Blancs Sablons (Le Conquet) |
La Plage du Ris (Douarnenez) |
Saint-Malo |
Fouesnant |
Plovan |
Wyspa Groix / Ile de Groix |
4.
Kuchnia opiera się na maśle.
FAKT. Dodajmy koniecznie, że solonym, Bretończycy często zapominają o
tym wspomnieć, bo dla nich „niesolone masło to nie masło”.
Koniecznie spróbujcie tutaj maślanych ciasteczek, są najlepsze na
świecie!
4.
La cuisine est à base de beurre.
VRAI.
Faut-il rajouter ‘du beurre salé’ ? Pas
pour les Bretons, car pour eux, le beurre doux, ce n’est pas le
vrai beurre. Le cliché qui est donc vrai, pour le bonheur du palais
des touristes !
5.
Mieszkańcy są zdystansowani.
MIT/
FAKT. Wszystko zależy od naszej skali porównawczej. W zestawieniu z
mieszkańcami południa Francji na pewno wylewni nie są, natomiast
Polacy powinni czuć się tu jak w domu, jeśli chodzi o relacje
międzyludzkie. Wydaje mi się, że jako ogół jesteśmy podobni:
wrażenie „chłodu” to często tylko pozór, fasada. Może nie
uśmiechamy się do przypadkowych przechodniów i nie zapewniamy o
przyjaźni po kilku zamienionych zdaniach, ale jak się nas lepiej
pozna, jesteśmy często otwarci, serdeczni, gościnni. Właśnie
tak, jak Bretończycy.
5.
Les habitants sont réservés.
VRAI/FAUX. Tout
dépend de notre vision des choses. Si on compare les habitants de la
Bretagne et du Sud de la France, ces premiers peuvent effectivement
sembler un peu froids. Pour ma part, je suis habituée à ce genre de
‘distance’ envers les inconnus ou les gens qui ne nous sont pas
très proches (c’est très similaire en Pologne), donc cela ne me
frappe pas plus que cela. En revanche, quand on arrive à mieux
connaître les gens, ils se montrent ouverts, très chaleureux et
accueillants.
Mam
nadzieję, że dzięki temu wpisowi dowiedzieliście się trochę
więcej o prawdziwym obliczu Bretanii. Jestem ciekawa, czy
spotkaliście się z jakimiś innymi stereotypami? Tematu na pewno
nie wyczerpałam, więc piszcie śmiało!
Je
pense que ma liste n’a sûrement pas été exhaustive, alors si
vous avez des choses à rajouter, n’hésitez pas !
Avez-vous entendu d’autres clichés sur la Bretagne ?
Świetny temat na wpis! Odnośnie punktu 1, dorzuciłabym powiedzonko : En Bretagne il ne pleut que sur les cons ;)
ReplyDeleteWedług mnie, koniecznie należy dopisać coś na temat skłonności Bretończyków do alkoholu :D
Słyszałam to powiedzonko, jak tu pierwszy raz przyjechałam i narzekałam, że pada i zimno ;)
DeleteTeraz sama powtarzam znajomym z południa Francji, którzy jeszcze tu nie byli i tylko słyszeli że pada non stop! ;)
I ja oczywiście słyszałam o tym powiedzeniu! ;) Justyno, byłam przekonana, że ktoś w komentarzach wspomni o alkoholu. Zatem jakie jest Twoje zdanie na ten temat: Bretończycy dużo piją- fakt czy mit? :)))
DeletePodpisuję się obiema rękami ;) szczególnie pogody miałam okazję doświadczyć w czasie mojego ostatniego pobytu w Bretanii.. Z innej beczki- masz może jakiś sprawdzony przepis na te maślane ciasteczka? Ostatnio Francuzi przywieźli mi w prezencie puszkę takich ciastek i mój mąż się ciągle ich domaga więc chciałam mu zrobić sama ;)
ReplyDeleteCieszę się, że masz podobne spostrzeżenia! Niestety nie mam sprawdzonego przepisu na ciasteczka - bardzo rzadko piekę, staram się nie mieć w domu ciastek, żeby mnie nie kusiły. ;) Jeśli kiedyś będę próbowała robić je sama i przepis okaże się dobry, będę o Tobie pamiętała. Tylko obstawiam, że zanim to u mnie nastąpi, napiszą już pewnie o tym autorzy strony Vive la cuisine. :)))
Deletemyślisz, że maślane ciasteczka znajdę też w Nantes? :D
ReplyDeletea jak jest z temperaturą w zimie? pakuję się na tego erasmusa i nie wiem co mam zimowego zabrać ze sobą.
Nantes również ciasteczkami stoi, nie wiem, czy słyszałaś, że to właśnie stamtąd wywodzi się marka LU? :) Ale bretońskie są jednak bezkonkurencyjne! Na pewno je tam też dostaniesz, szczególnie polecam te grubsze (palets bretons).
DeleteTemperatura w zimie jest złudna, jeśli powiem Ci, że jest ok.15 stopni, to pewnie pomyślisz, że ciepło, ale ze względu na dużą wilgotność powietrza temperatura odczuwalna jest dużo niższa (przynajmniej u mnie, powietrze w Nantes jest pewnie mniej wilgotne). Wzięłabym więc grubą kurtkę i przynajmniej jeden naprawdę ciepły sweter- przyda się też na wyprawy nad ocean! :) Ogólnie rzecz biorąc, w Bretanii najlepiej sprawdza się ubiór na cebulkę, przez cały rok.
Z pogodą i z ciasteczkami dobrze wiedzieć! Na pewno do Bretanii zawitam, w Brest urodził się w końcu Yann Tiersen, którego muzykę uwielbiam, a poza tym czytam o tych wszystkich pięknych miejscach, sama dorwałam książkę francuską o Bretagne i uczę się też w ten sposób francuskiego. i planuję co by tu jeszcze zobaczyć :D
DeleteA mnie wlasnie FB wyświetlił wspomnienie o wakacjach w Bretanii :)
ReplyDeleteTo zdecydowanie dla
Mnie najpiękniejsza cześć Francji :):)
Nie mogę się z Tobą nie zgodzić! :)))
DeleteA co z tą fasolką po bretońsku? :) Nazwa ma coś wspólnego z rzeczywistością?
ReplyDeletePoruszyłaś bardzo ciekawą kwestię, która zasługuje na szersze rozwinięcie w osobnym wpisie! ;)
DeleteMerci pour ces points sur les i ;-)
ReplyDeleteBises
3 sekrety kuchni francuskiej ? Masło, masło i ... masło.
ReplyDelete"Maślanych ciasteczek, są najlepsze na świecie!" zgadzam się w 100% dodałabym jeszcze naleśniki - rany boskie te naleśniki to mi się po nocach śnią...
To prawda, naleśniki również są niesamowite! Cieszę się, że zgadzasz się odnośnie ciasteczek. Nie znam nikogo, kto by ich próbował i nie polubił (to mało powiedziane)! :)
DeleteBardzo ciekawy wpis. Nie byłam w Bretanii, ale właśnie zweryfikowałam ile błędnych przekonań miałam na jej temat.
ReplyDeleteCette région est bourrée de clichés qui s'avèrent faux! Mais chut! Il ne faut pas trop le dire, afin de ne la garder que pour nous ;)
ReplyDelete:))))
Delete